Zwiń

Nie masz konta? Zarejestruj się

Sztuczna inteligencja przyszłością produkcji?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Piotr Rojek, prezes DSR S.A.
Piotr Rojek, prezes DSR S.A.
Photographer: Lucas Chyrek
Materiały prasowe

Sztuczna inteligencja w procesach produkcyjnych nie jest wizją przyszłości – AI wykorzystywana jest tu i teraz, a z czasem zmieni się skala jej zastosowania. Myślę, że już dzisiaj jest podstawą rozwoju i przewagi konkurencyjnej przedsiębiorstw, które będą stawiać na nowoczesną i jeszcze wydajniejszą produkcję – mówi Piotr Rojek, prezes DSR S.A.

DSR S.A. to firma z dużym doświadczeniem i kilkunastoletnią historią. Jakie były jej początki?

Takie zamierzchłe czasy mam sobie przypominać? (uśmiech) Zaczęliśmy działalność 17-18 lat temu. Pracowaliśmy dla dużej amerykańskiej firmy dostarczającej rozwiązania informatyczne z sektora produkcyjnego i pomysł na rozpoczęcie własnej działalności wziął się z obserwacji rynku. Przyglądaliśmy się temu, czego ta firma nie ma w ofercie, a czego potrzebują klienci – postanowiliśmy wypełnić lukę i uzupełnić ofertę dużych dostawców informatyki dla produkcji, a na rynku było miejsce dla firm dostarczających dobre rozwiązania informatyczne – efektywnie wspomagające produkcję w Polsce.

Oferują Państwo rozwiązania z zakresu m.in. ERP, APS, SFC. Dodatkowo zajmują się Państwem wsparciem technicznym i doradztwem biznesowym. Proszę opowiedzieć o tych rozwiązaniach.

Rzeczywiście zakres naszej działalności jest bardzo szeroki, co przekłada się na kompleksowość oferowanych usług. Myślę, że obecnie najważniejsze rozwiązania związane są z tym o czym wszyscy mówią, czyli sztuczną inteligencją (AI). Prawie 9 lat temu, patrząc na nasze doświadczenie, doszliśmy do wniosku, że tym, co ma największe znaczenie i potencjał są dane, które powinny być zbierane i odpowiednio analizowane. I tutaj pojawiła się AI, która już wcześniej była wykorzystywana m.in. do analizy obszarów ecommerce czy finansowych. Warto zwrócić uwagę, że algorytmy bardzo dobrze sprawdziły się w tych sektorach pomagając m.in. badać zachowania użytkowników i dostarczając odpowiednie rekomendacje.

Poszli Państwo za ciosem?

Tak. Pierwsze projekty tego typu zaczęliśmy robić 6-7 lat temu. Na początku opierały się na zaawansowanej analizie danych, które zbierają firmy produkcyjne. Wspólnie dowiadywaliśmy się ile tak naprawdę jest danych w systemach, jak bardzo są one rozproszone i jak można je efektywnie wykorzystać. Początkowo dostarczaliśmy systemy pozwalające zebrać dane, zarządzać parkiem maszynowym, pilnować awarii czy planować produkcję na podstawie bieżących informacji. Potem zaczęliśmy wdrażać systemy ERP (z ang. Enterprise Resources Planning), które m.in. rozliczały i planowały zakupy. Stworzyliśmy bazę klientów, czyli firm produkcyjnych w Polsce, z którymi mogliśmy wspólnie przeprowadzić pilotowe projekty z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Tak powstało rozwiązanie AI 4FACTORY wspierające wszystkich chcących efektywniej produkować.

AI to dobry kierunek?

Jedyny. Rozwiązania oparte o sztuczną inteligencję są najlepszą alternatywą dla wielkich inwestycji. Przedsiębiorstwa decydujące się pójść w tym kierunku zdobędą przewagę konkurencyjną – będą więcej produkować na tym samym parku maszynowym z tą samą załogą, dzięki temu że nowy system wyda inteligentne rekomendacje dotyczące zmian w procesie produkcyjnym, co przełoży się na jego wydajność.

Sztuczna inteligencja to jeden z najgorętszych tematów ostatnich tygodni. Czy polskie firmy produkcyjne mają do niej zaufanie?

To ciekawe zagadnienie, ponieważ jakiś czas temu podobnie było z rozwiązaniami chmurowymi – ci którzy byli im przeciwni, nie wiedzieli w jak dużym zakresie już z nich korzystali. Z drugiej strony myślę, że już niedługo spotkamy się z tym, że duże firmy produkcyjne nie wykorzystujące rozwiązań AI, będą postrzegane jako – zaryzykuję stwierdzenie – źle zarządzane, nie wykorzystujące szans. Inne branże gospodarki będą zyskiwać na korzystaniu ze sztucznej inteligencji więc dystans do niej będzie oznaczać, że dana firma po prostu zostaje w tyle.

Czy polskie przedsiębiorstwa wykorzystują w pełni możliwości jakie dają im rozwiązania IT?

Jestem pewien, że wykorzystanie informatyki w procesie produkcyjnym jest pochodną jakości zarządzania w przedsiębiorstwie – najpierw muszą zostać uporządkowane procesy produkcyjne, potem można wprowadzać rozwiązania IT. Dobrze zorganizowane przedsiębiorstwo będzie miało w pełni wykorzystane możliwości, jakie dają systemy informatyczne. Do zrobienia w Polsce jest jeszcze dużo pod tym względem, żeby te rozwiązania odpowiednio ze sobą współpracowały i tutaj największa jest nasza rola jako integratora informatycznego skoncentrowanego na produkcji.

Podsumowując: jakie są najważniejsze trendy w Państwa branży?

Sztuczna inteligencja w procesach produkcyjnych nie jest wizją przyszłości – AI wykorzystywana jest tu i teraz, a z czasem zmieni się skala jej zastosowania. Myślę, że już dzisiaj jest podstawą rozwoju i przewagi konkurencyjnej przedsiębiorstw, które będą stawiać na nowoczesną i jeszcze wydajniejszą produkcję. Zwiększenie skali wykorzystania AI w produkcji dokonało się m.in. dzięki spadkowi kosztów zbierania danych i to był trend widoczny na przestrzeni ostatnich lat. Warto zwrócić uwagę na to, że w tej chwili do zbierania danych są stosowane bardzo proste urządzenia elektroniczne, a koszt ich przetwarzania spadł znacząco., co jest kolejnym ułatwieniem. To znacząco obniża barierę wejścia w te rozwiązania. Myślę, że obniżenie kosztów gromadzenia informacji, sztuczna inteligencja i onshoring – czyli powrót do tego, żeby dostawca czy podwykonawca był „blisko” – to trendy, które w najbliższym czasie zdominują rynek. Już teraz widzimy, że nasi klienci szukają poddostawców w swoim regionie, co jest bardzo dobrą tendencją dla polskiej gospodarki. Warto zaznaczyć, że w Polsce 18-19% produktu krajowego brutto pochodzi z manufacturingu i ten procent stale rośnie. A to oznacza, że jesteśmy w dobrym miejscu i to jest kierunek, w którym powinniśmy podążać.

Jak Pana zdaniem będzie wyglądać fabryka przyszłości?

Przede wszystkim linie produkcyjne będą mocno zautomatyzowane i będą pracować pod niewielkim nadzorem ludzkim. Myśląc o przyszłości mam dwie wizje. Pierwsza, to pełna automatyzacja, gdzie fabryka jest pusta i nie ma ludzi, a produkcja odbywa się swoim trybem. Druga, to personalizacja procesów i potrzeb klienta końcowego, gdzie udział wysoko wykwalifikowanego pracownika będzie niezbędny.

Sztuczna inteligencja jest zagrożeniem dla pracowników?

Tylko tych wykonujących pracę powtarzalną. Specjaliści są i będą potrzebni, bo to oni będą ją nadzorować. Dla mnie fabryka przyszłości jest organizmem, który przede wszystkim bardzo dobrze wykorzystuje dane, przelicza je i szybko reaguje na zmiany w otoczeniu – to czy jest to proces automatyczny czy ludzki ma mniejsze znaczenie. Najważniejsze jest to, żeby operator niezwłocznie dostał informację, że trzeba coś zrobić inaczej i żeby zareagował. To pozwala w pełni wykorzystać potencjał zebranych danych i zastosowanych systemów informatycznych.

A proszę coś opowiedzieć o Akademii Przywództwa Liderów Oświaty?

Bardzo lubię o tym rozmawiać. To projekt, w który zaangażowałem się w zeszłym roku i w tym również będę w nim uczestniczyć jako mentor osoby, managera oświaty, którą mi organizatorzy zaproponują do współpracy. APLO to ciekawa odskocznia od tego co robię na co dzień a także możliwość zaangażowania w to ,na czym mi zależy, czyli edukacji. Wierzę, że jeżeli dzieci będą uczone przez dobrze przygotowanych ludzi to po prostu będzie lepiej. To dobre doświadczenie w którym mogę wiele dać i bardzo dużo dostać.

Izabela Zieleźnik

https://www.4factory.com/pl/

https://www.dsr.com.pl/

DSR Factory logo
/
Materiały prasowe