Zwiń

Nie masz konta? Zarejestruj się

Polska ma szansę na rozwój

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Ryszard Florek, prezes firmy FAKRO
Ryszard Florek, prezes firmy FAKRO
fot. materiały prasowe

Kiedy polscy konsumenci kupują produkt firmy rodzimej, pieniądze pozostają w kraju. Kiedy kupują produkty zagranicznych firm powodują, że wydane pieniądze bezpowrotnie opuszczają nasz kraj. Warunkiem rozwoju polskich firm i gospodarki jest wspieranie rodzimych producentów – mówi Ryszard Florek, prezes firmy FAKRO.

FAKRO jest drugim producentem okien dachowych na świecie. Czym wygrywacie z konkurencją?

Przede wszystkim mamy dobre produkty, dzięki którym osiągnęliśmy wysoką pozycję na rynku. Udoskonalamy naszą logistykę i wspieramy dekarzy. Tak naprawdę dużo jest elementów decydujących o tym, że klienci wybierają nasze produkty.

Czy stawianie na badania i rozwój jest jednym z nich?

Kładziemy na nie nacisk od samego początku. W portfolio Grupy FAKRO jest ponad 250 zgłoszeń patentowych. Jesteśmy liderem, jeśli chodzi o patentowanie w Polsce. Wyróżniamy się na tle konkurencji i realizujemy potrzeby, których ona nie realizuje. Wiele rzeczy robimy po prostu lepiej.

Jak odnieść międzynarodowy sukces?

W gospodarce globalnej chodzi o korzyści skali. Firmy wychodzą za granicę, żeby powiększyć rynek i uzyskać efekt skali, w tych branżach, w których nie da się go osiągnąć w Polsce. A to jest ryzykowne. Czasami wystarczy mieć dobry produkt 
i reklamę, pokazać się w Internecie, a wtedy klienci albo ewentualni importerzy sami się znajdą. Jednak najlepiej jest założyć własną firmę dystrybucyjną, samemu badać potrzeby klientów i dostosowywać ofertę do konkretnego rynku – to są podstawy rozwoju.

Globalne firmy, które podbijają gospodarczo świat zarobiły pierwsze pieniądze 
w swoim kraju. Dopiero potem mogły rozwinąć eksport i wspierać rodzimą gospodarkę poprzez sprzedaż licencji, usług internetowych czy produktów. To z kolei przełożyło się na zwiększenie wysokopłatnych miejsc pracy i dalszy rozwój państwa.

Czy w Polsce zmienia się świadomość konsumenta? Sięgamy częściej po polskie produkty?

Fundacja Pomyśl o Przyszłości od lat nad tym pracuje. Kiedy polscy konsumenci kupują produkt firmy rodzimej, pieniądze pozostają w kraju. Kiedy kupują produkty zagranicznych firm powodują, że wydane pieniądze bezpowrotnie opuszczają nasz kraj. Myślę, że świadomość tego mechanizmu powoli wzrasta. Warunkiem rozwoju polskich firm i gospodarki jest postawienie na rodzimych producentów – bez tego nie ma szans na lepsze jutro. Jeśli kupimy od polskich przedsiębiorców, część pieniędzy wróci do nas w formie wyższych wynagrodzeń, lepszej edukacji, służby zdrowia, bezpieczeństwa itp. Jednocześnie zwiększone zapotrzebowanie na polskie produkty pozwala obniżyć ich koszty. Tak działa efekt skali. Im więcej produkujemy i sprzedajemy, tym cena produktów jest niższa. Dzięki temu możemy więcej zainwestować w rozwój eksportu i produktów. Póki ta wiedza nie trafi do wszystkich polskich konsumentów, będziemy mało zarabiać i tak naprawdę nic się nie zmieni.

Fundacja Pomyśl o Przyszłości edukuje. Czy jest zainteresowanie tego typu projektami?

Jest. Współpracujemy z wieloma grupami społecznymi: politykami, dziennikarzami, urzędnikami. Realizujemy projekty dla młodzieży. Wspólnie pracujemy nad zwiększeniem świadomości Polaków, zaczynając od tych najmłodszych. Najważniejsze, żeby tego typu tematy były poruszane w szkołach. Polskie przedsiębiorstwa nie są w stanie same się rozwijać i konkurować na rynku globalnym z firmami zagranicznymi mającymi wsparcie lokalnych konsumentów i władz. Wiele zależy od nas. Musimy zacząć interesować się gospodarką naszego kraju, gdyż od tego zależy nasza wspólna przyszłość i jakość życia. W szkołach mamy już przedmiot poświęcony przedsiębiorczości i to jest pierwszy, dobry krok.

Czego nie wiemy jako konsumenci?

Polski konsument nie zarabia na towarach produkowanych dla zagranicznych firm. Przykładowo wytwarzamy ponad 50 proc. okien dachowych na świecie, a zysku globalnego w Polsce zostaje zaledwie 2 proc. Ponieważ dochód zostaje tam, gdzie jest centrala przedsiębiorstwa. Najlepiej pokazuje to raport fundacji Pomyśl o Przyszłości "Polska globalnie. Jak wyjść z pułapki średniego rozwoju?", w którym m.in. przeanalizowano to, jak rozwijały się poszczególne kraje UE w ciągu ostatnich 10 lat. Wynika z niego, że nasze firmy mają średnio 1 proc. zysku, a nasza gospodarka stoi w miejscu – to trzeba zmienić.

Jakie będzie FAKRO za pięć lat?

Będziemy się dalej rozwijać. Mamy solidne fundamenty, świetne produkty 
i fantastycznych ludzi w zespole zarządzającym, na produkcji oraz serwisie. Bardzo optymistycznie patrzymy w przyszłość; chcemy i będziemy inwestować w rozwój polskiej gospodarki i polskiego eksportu.

fakro logo
/
fot. materiały prasowe